Są różne skarbce na świecie, kryją one w sobie
drogocenne kamienie, kunsztowne wyroby ze srebra i złota. Zwiedziliśmy w
swoim życiu ich wiele. Jest też inny skarbiec, bez krat w oknach i pancernych
zamków, w którym skarb jest zawsze bezpieczny. Zapraszamy harcerzy do
zwiedzania tego skarbca – to PRZYJAŹŃ. Przyjaciel jest drogocennym klejnotem.
Z wielką uwagą będziemy podchodzić do tego skarbca, aby stwierdzić że tak
subtelnego dzieła sztuki nie widzieliśmy. To co w przyjacielu
najsubtelniejsze, jest natury duchowej. Dla tego, zwiedzając swój skarbiec
trzeba mieć czas, wyostrzoną uwagę i przenikające spojrzenie serca. Wtedy
zobaczyć można, jak piękna jest jego zdolność do kochania, ofiary, radości i cierpienia.
To są najdelikatniejsze ornamenty, zdobiące nasz skarb i stanowiące o jego
bezcennej wartości. Zrobimy wszystko, aby nie bać się posiadania tego skarbu,
aby nie był on powodem obawy i niepokoju – przeciwnie, aby wzmocnił poczucie
bezpieczeństwa i pewności... |
Chcemy przekonać naszych harcerzy, że nie
wystarczy tego skarbca zwiedzanie,
koniecznie jeszcze potrzebne jest jego zgłębianie. |
|
W
tym roku na teren naszego obozowiska wybraliśmy bazę Hufca Legnica w
Zaborówcu w województwie Wielkopolskim. Malowniczo położoną w Przemęckim Paku
Krajobrazowym nad jeziorem Brzeźno |
.
|
Na miejsce obozowania dotarliśmy 8
lipca o 6 rano, po nocy spędzonej w pociągach. Baza przywitała nas piękną pogodą,
pięknym lasem i bardzo dobrym sprzętem. Takich namiotów dawno nie mieliśmy.
Po rozstawieniu namiotów śniadanie i wtedy dopiero okazało się, że nasz obóz
spędzimy w towarzystwie harcerzy hufców Wrocław, Pleszew oraz NAL-owców z
Legnicy. Razem z nami wypoczywało tam 250 osób. |
Budowanie obozowiska poszło bardzo
sprawnie. Druhowie jak zwykle skupili się na obozowej bramie, najmłodsi
budowali płot a druhenki „urządziły nasz leśny dom” nadając mu słowiański
klimat. W kominkowi pojawił się Światowid, a przed namiotami zastępów bóstwa
Mokoszy, Trygława, Peruna i Leśne Czarty. Wszystko to w formie kolorowych
lampionów. Zdobywający tytuły ognika i mistrza ogniska zajęli się kręgiem
ogniskowym. Ewa, Kamila i Beata kształtowały swoją cierpliwość oplatając wszystko
co się da sznurkową pajęczyną ozdobioną sosnowymi szyszkami. Stanęła obozowa
tablica, wartownia, świetlica, suszarnia. |
Już w niedzielę mogliśmy wciągnąć na
maszt biało – czerwoną i oficjalnie rozpocząć obóz. |
|
|
|
|
Na pogodę w tym roku nie mogliśmy
narzekać. Upały po 35°C
łagodziła nam kąpiel w jeziorze, które znajdowało się na terenie zgrupowania.
Sprzęt pływający w postaci kajaków i łódek umożliwiał realizację wędrówek
kajakowych, obserwacji przyrodniczych czy ornitologicznych podchodów.
Niezapomniane wrażenia przyniósł nam świt na jeziorze, kiedy to w pierwszych
promieniach słońca otwierały się wodne kwiaty porastające część jeziora. |
|
|
Ale nie tylko czas spędzaliśmy w wodzie
czy nad wodą. Odbyliśmy zwiady środowiskowe odwiedzając pracownię rzeźbiarską
i wystawę ptaków drewnianych; leśniczówkę wysłuchując długiej opowieści
leśniczego m.in. o Wisławie Szymborskiej – poetce polskiej: laureatce nagrody
Nobla odpoczywającej w jego leśniczówce oraz o innych znanych osobach. |
|
|
Odbyliśmy dwudniową wycieczkę do
Poznania, który nam się bardzo podobał. Nie zapomniane wrażenia przyniosła
nam Palmiarnia |
|
|
|
oraz poznańskie nowe ZOO, a szczególnie
pawilon motyli. |
|
|
|
|
|
Odbyliśmy także spacer po ośrodku
Sportów Wodnych „Malta”. Drugiego dnia zwiedziliśmy miasto, a więc poznański
Rynek, zamek, wystawę poświęconą poznańskiemu czerwcowi ’56 (przypadkiem wdepnęliśmy
do siedziby chorągwi Wielkopolskiej, gdzie nas bardzo miło przyjęli i
obdarowali smyczami z logo chorągwi). Dotarliśmy na Ostrów Tumski aby stanąć
u grobu Mieszka I i Bolesława Chrobrego aby poznać historię i poczuć klimat pierwszej
katedry chrześcijańskiej w naszym państwie.
|
|
|
|
|
Poznając panteon bogów słowiańskich,
wcielając się w słowiańskich wojów i białogłowy poznaliśmy smak historii.
Bardzo ciekawie przebiegały zajęcia podczas tzw. Dnia Zastępu. Kiedy to
poszczególne zastępy przybliżały nam postacie bóstwa – opiekuna (Mokoszy,
Trygława, Peruna i Leśnych Czartów). Uwieńczeniem poznawania historii
słowiańskich plemion był obrzęd postrzyżyn, który odbył się podczas
jałowcowej nocy. |
|
|
|
|
Ciekawie przebiegały zajęcia
wykonywania biżuterii słowiańskiej oraz wypalania przedmiotów z gliny w specjalnie zbudowanym przez
nas piecu. |
Włączyliśmy się także w życie
zgrupowania uczestnicząc w rywalizacji podobozów i wszystkich obozowych
imprezach takich jak: obozowy jarmark, olimpiada, festiwal. Sami także
przygotowaliśmy dla wszystkich grę
„Ślimak”, która dotyczyła ruchu skautowego w zjednoczonej Europie. Co
niedziela zapraszaliśmy wszystkich na swój podobóz na mszę polową. |
|
|
Ten obóz na pewno zapamiętają Martusia i Rafał,
którzy złożyli na nim swoje Przyrzeczenie. |
|
|
A oto zdjęcia, które lubimy Galeria 9
>>> |
|
Obozowe portrety Galeria 10
>>> |
|
Nawiązaliśmy
wiele przyjaźni, które owocują wizytami harcerzy z Legnicy w Rybniku. |